- tłumaczenie: Anna Wołek i Krystyna Podleska
- reżyseria: Krzysztof Stelmaszyk
- muzyka: Jan Duszyński
- kostiumy: Wanda Kowalska
- światło: Tomasz Madejski
- czas trwania spektaklu 2 h (jedna przerwa)
- na scenie: Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki
Do małej irlandzkiej wioski przybywa ekipa z Hollywood, aby kręcić tu film z udziałem miejscowych statystów… Kamienie w kieszeniach to z pozoru banalna historia o marzycielach obserwujących zderzenie sławnych i bogatych z zakompleksioną prowincją. Niezwykła jest jednak forma spektaklu. W zamyśle autorki w sztuce występuje tylko dwóch aktorów, którzy odgrywają kilkanaście postaci, m.in. amerykańską gwiazdę filmową, nastoletniego buntownika czy zblazowanego reżysera.
Prawdziwy teatr tworzy aktor – najnowszy spektakl stołecznej Montowni Kamienie w kieszeniach w stu procentach potwierdza te słowa. Reżyser Kamieni w kieszeniach postawił na aktorstwo. I wygrał. Ekipa teatru Montownia przyzwyczaiła już publiczność do sięgania po mało znane i nieograne jeszcze w Polsce sztuki teatralne. Bezpretensjonalność, bezkompromisowość i brak hołdowania modom to cechy, które pozytywnie wyróżniają tę scenę na mapie warszawskich przybytków kultury.
Marta Nadzieja
Kamienie w kieszeniach są więc nie tylko trafnym oddaniem realiów planu filmowego, ale również opowieścią o zderzeniu sławnych i bogatych z „plebsem”, oraz o tym, jak bycie twórczym pomaga przezwyciężać własne słabości, kompleksy i lęki […]. Aktorzy występują bez rekwizytów, na niemal zupełnie pustej scenie. Konwencja gry przypomina komedię dell’arte, przefiltrowaną jednak przez współczesność.
Hanna Białoń
Nieczęsto mamy okazję oglądać taki popis aktorskich możliwości.
Olga Ptak